Słowa


Cudowny dzień, jeden z najlepszych. Dzisiaj.? Jest dobrze, jutro- też będzie. Postaram się, żeby tak było. Nie mam nadziei. Ja tego dokonam. Obiecuję.
Mam pytanie, co się do cholery dzieje z moim światem.? Gdy było źle to miałam przyjaciół, jest dobrze i każdy nagle znika. Nie rozumiem tego i nie dowiem się czemu tak jest. Nie mówię, że jestem idealna bo może to właśnie ja jestem ich problemem. Mówię tylko o tym, że jeśli coś dla nich znaczę to nie powinni tak mnie traktować. W sumie to nie są już moimi przyjaciółmi. Nikt nie zasługuje na ten tytuł. Nikt w szkole. To pewne. Mam dosyć waszych twarzy. Waszych spojrzeń. Waszego zamulenia. Zostawcie mnie jeśli nadal macie i chcecie tacy być.
Wiecie jak słowa potrafią zranić.? Jak potrafią zniszczyć to co łączy ludzi.? Jedno słowo może zawierać tysiąc znaczeń. Może nas doprowadzić do łez, do śmiechu, do miłości, do kłótni. Słowa są pieniędzmi tego świata. Nie ma nic innego. Tylko słowa, które mają różne znaczenia. Jak to jest, że jedna osoba do nas mówi, a my od razu wiemy co jej odpowiedzieć.? Jak to jest, że mówimy coś bez zastanowienia.? Jak to jest, że potrafimy coś zrozumieć w wielu językach.? Potrafimy każde słowo wypowiadać z inną tonacją głosu. To niesamowite. Naturalne, a piękne. To niezwykłe, że coś co jest normalne jest tak nieoczywiste, a jednak prawdziwe.
Jak to jest, że kompletnie nieznana nam osoba, w pewnym momencie staje się dla nas wszystkim.? Czy można to kontrolować.? Można jakoś to wytłumaczyć.? Czy każdy tak ma.? Nie znamy się, a jednak coś nas do siebie przyciąga. Nasza błyskotliwość.? Styl bycia.? Co tak naprawdę kryje się w myślach drugiej osoby.? Czy możemy jakoś się tego dowiedzieć.? Nie wiem. Nie chcę wiedzieć. Wolę żyć w przekonaniu, że to się dzieje automatycznie. Bez względu na nasze jakiekolwiek zainteresowanie. Podświadomość.? Tak.
Jak w śnie. Wszystko do siebie pasuje, chociaż na to nie wygląda. Coś z czegoś wnika. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Coś ma początek, rozwinięcie i koniec. Jak w rozprawce. Musimy udowodnić, że to co robimy jest słuszne. Mamy argumenty za i przeciw. Teza.? Nie. To hipoteza. Nasze przypuszczenia. Nasze myśli, które układają się w piękne i niespodziewane zakończenie. Nieprzewidywalne.

Komentarze

  1. Twój blog jest dla mnie nieskończonym źródłem inspiracji.

    http://evenstandup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Krok dalej

Incepcja Matrix'a

Walcząc nocą