Wybór

Smutne. Wybory są okropne. Nie wiem co o tym myśleć. Może rzeczywiście powinnam wybrać pomiędzy sercem, a rozsądkiem, ale to nie ma sensu. Wiadomo co jest dla mnie ważniejsze. Uczucia. Tego się trzymam i nie mam zamiaru zboczyć z drogi. Kieruje mną uczucie serca, a nie zdrowy rozsądek, chociaż i tak myślę, a co gdyby. Może sama sobie wszystko utrudniam.? Nie wiem. Może są niepotrzebne te tajemnice. Może warto by o tym pomyśleć. Nie ważne.
Wczoraj napisałam do gwiazdy na e-mail, mniejsza do jakiej, ważne, że do bardzo sławnej. Dzisiaj dostałam odpowiedź. Nie sądziłam, że mi się to uda. Jestem taka szczęśliwa. Bardzo mnie to podniosło na duchu i pokazało mi, że jestem w stanie dużo zrobić jeśli czegoś chce i jeśli coś chcę osiągnąć. Bardzo się z tego ciesze i liczę, że dalsze plany z tym związane też się tak łatwo zrobią i potoczą. Jestem cała w skowronkach.
Wszystko się udaje. To bardzo dziwne i aż nieprawdopodobne, ale jeśli tak ma być cały czas to cudownie.
Słucham muzyki i myślę o słowach zawartych w piosenkach. Tam jest prawda. W wierszach jest prawda. W opowiadaniach... A ja kurczę nie mogę prawdy, znaleźć w sobie. Muszę się w końcu odważyć i zrobić pierwszy prawdziwy krok w życie. Zaczynam od teraz. Co powinnam powiedzieć.? Kocham wszystko to co jest z nim związane, kocham moje tajemnice i mój idealny charakter. Mogę być kim chcę bez względu czy komuś się to podoba czy nie. Jestem wolna i szczęśliwa. Sama podejmuję sprawy, które mnie dotyczą i steruję swoimi wyborami. Nie jestem nikomu podporządkowana. Tak ma być. Zawsze bez względu na osoby, którymi będę się otaczała.
Przyjaciele.? Przestali się mną interesować, nie obchodzi ich mój los. Przynajmniej tych ze szkoły. Jestem tam sama. Nie pasuję do tamtego świata. Od roku należę do świata, który nie jest akceptowany przez ludzi. Mi się to podoba bo tam jest jedna osoba, która jest dla mnie bardzo ważna. Nie mogę się doczekać dalszych sytuacji, które będą miały miejsce.
Mam wybór życie, śmierć. On, on. Miłość, przyjaźń. Normalne życie, nienormalne życie. Zabawa, nuda. Śmiech, płacz. Ból istnienia, smutek. Serce, złamane serce. Dobro, zło.
Wariuje. Mam halucynacje, wymyślane przeze mnie. Ból głowy, znów.
Wiem co zrobię. Będę sobie po prostu istniała i żyła. Chyba nie ma lepszego wyboru.

Komentarze

  1. Te wybory. One są najgorsze. Wieczne dylematy. Każą Ci wybierać, decydować nagle o czymś co może zaważyć na Twoim życiu. This cruel life. Nienawidzę wyborów, bo przeważnie są trudne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Krok dalej

Incepcja Matrix'a

Walcząc nocą