Posty

Wyświetlanie postów z 2013

Nadzieja anioła part II

Obraz
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość- te trzy: z nich zaś największa jest miłość. I odszedł. W samolocie w notesie zaznaczył Keire jako zaliczoną w połowie. Dlatego postanowił, że jeszcze wróci. Jeszcze nie odszedł. Dlatego chciał wrócić. To be continued today... Myślał o tym, co powiedział. Z biegiem czasu wydało mu się to bardzo zabawne. Nic nie stało mu na przeszkodzie, a jednak dzisiaj wybrał się do łóżka sam. Nie chciał żadnej dziewczyny w swoim łóżku. Dzisiaj pragnął być sam. Rodzice spali w swoim pokoju. Właśnie zdał sobie sprawę, że jest w domu pierwszy raz od dwóch miesięcy. Zdał sobie sprawę, że zawsze lądował z dziewczyną w hotelowym łóżku, a nie w swoim. Jego łóżko było bez skazy, bez wspomnień, bez miłości. Cieszył się, że do tego nie dopuścił. Jego myśli krążyły cały czas wokół niej. Rozmawiał z nią jako z pierwszą dziewczyną, której nie przeleciał. Zostawił ją jak każdą jedną. Wiele razy chciał do niej zadzwonić, ale zabrakło mu odwagi. Źle ją potraktował

Nadzieja anioła

Obraz
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość- te trzy: z nich zaś największa jest miłość. Historia zaczęła się dawno temu, a może nie. Historia jest taka jak każde inne, ale każda jest na swój sposób wyjątkowa. On cudowny muzyk, sławny, popularny, uwielbiany. Miał każdą, którą zapragnął, każdego wieczoru inna. Każda tego chciała, każda czuła się wyjątkowa, na tą jedną noc. Później znikał, odchodził, urywał kontakt i zostawiał je same na pastwę losu, ze złamanym sercem. Wracał z koncertu, chciał pomyśleć. Przy wyjściu czekał tłum fanów, a raczej fanek. On wyszedł bokiem. Chciał uniknąć tego wszystkiego, jego zdjęć na pierwszych stronach gazet. Paparazzi tylko na to czekali, że może trochę wypił, albo fryzura mu się zwichrzyła. Nie wpadli na to, że ich uniknie. Zawsze dbał o swój nieskazitelny wizerunek, dlatego był uważany za ideał. Aparaty, gazety go uwielbiały. Fani, fanki szaleli na jego punkcie, wszyscy chcieli mieć z nim zdjęcia. Wracał normalną drogą, w kapturze, aby nikt go n

Szloch miłości

Obraz
Czasem chaos i miłość wydają się tym samym. Czas ucieka, wspomnienia zostają. Teraz liczy się teraźniejszość, ale wszystko inne jest przyszłością.  www.instagram.com/thediize www.ask.fm/thediize www.mcdi.flog.pl Nie wiem skąd wiecie o moim blogu, ale dziękuję Wam. Każdemu osobno. Jestem dla Was, dla Was piszę i wam staram się pomóc, jak tylko potrafię najlepiej. Dziękuję. Wesołych Świąt <3 dariusiasad@gmail.com Usłyszała skrzypiące drzwi. W domu było zimno, a ona znowu nie miała pieniędzy na coś do jedzenia. On miał wrócić kilka tygodni temu, ona czeka na niego cały czas. Traci siły. Zasypia. Nie jadła, nie piła, czekała, wierzyła. Umarła, straciła. Zginęła, nie żyła. Zatracona w odgłosie własnych łez. W smaku własnego smutku.  Szukała przez wiele sekund, dni, tygodni, miesięcy, lat. Znalazła list, który odmienił jej życie. Pokazał wszystko w innym świetle. Wybiegła na ulicę, biegła przed siebie. Trafiła do pracy swojego chłopaka i zawahała się. Nie wiedzia

Płacz śmierci

Obraz
Mogę całować każde cierpienie. Wszystko sprowadza się do jednego, do tego beznadziejnego stanu, który opisuje cały bezsens słów. Słowa są nie ważne. Słowa są kłamstwem, słowa ranią. Słowa pokazują jaka naprawdę jest nadzieja, jaka jest? Żmudna. Niebo jest takie piękne, takie nieskazitelnie czyste, jakby nikt nigdy nie zranił nieba. Jeśli chodzi o zranienie... Każdy człowiek był kiedyś zraniony. Czasem dwa razy przez tą samą osobę, czasem nawet więcej. A co jeśli dana osoba zraniła nas dwa razy i to dwa razy przez to samo... Czy wtedy osoba zasługuje na wybaczenie? Czy jesteśmy w stanie wybaczyć tę samą winę dwa razy? Mieszam, wiem, ale jestem rozbita, jak porcelana. Wszystko jest dobrze, wszystko jest dobrze, wszystko będzie dobrze- słowa, które odchodzą w zapomnienie.  Chciała spokoju, powiedziała, żeby nie dzwonił, nie pisał, dał jej czas i chwilę, żeby mogła się zatrzymać. Posłuchał. Szła do niego z nową siłą, z nową nadzieją. Furtka była otwarta, mówił, że ma wejść. Będ

Świt nicości

Obraz
Zamknięta na miłość, bo ON dał jej powody do nienawiści. Życie kończy się z ostatnim oddechem. Co jeśli czyjeś życie skończyło się wcześniej? Jeśli zapomnieliśmy jak żyć? Jak staliśmy się wrakiem człowieka... Wszystko się kończy.  Stwierdzam, że życie jest ciągłym smutkiem, bólem i cierpieniem. Co nam pomaga? To co nas niszczy. Jeśli komuś nie zależy to warto walczyć o jego życie? Jeśli wybrał śmierć, ale nie udało mu się tego zrobić? Co w takiej sytuacji? Co w sytuacji nieudanego samobójstwa? Szansa od życia, na drugie życie? Czy życie daje nam drugą szansę? Życie nie jest człowiekiem. Życie nie wybaczy, życie daje w kość. Człowiek się stara umrzeć, a życiu się wtedy przypomina, że ten człowiek ma coś do zrobienia. Jakie skomplikowane... Można się pogubić w tym systemie życia. Stała na moście, czuła wiatr rozwiewający jej włosy. Wiedziała czego chce. Od dawno to planowała. Znienawidziła ludzi, a oni ją. Wszystko było proste. Wszystko było idealne. Skoczyła. Nie miała nic

Cenność życia

Obraz
Ja wiem, Ty nie chcesz. Ja rozumiem, ja kocham. Czasem znikał, ale nigdy nie na zawsze. Pogrążona w smutku, bo straciła nadzieję. Nic nie trzyma przy życiu. Lepiej odejść.  Jak jest źle, to życie na każdym kroku pokaże, że może być gorzej. Nic nie wyznacza mu granic. Nawet ludzie, którzy nie są niczemu winni, od życia muszą oberwać. Jedni mniej, drudzy więcej. Nie podoba mi się ta zabawa. Czy to ma sens? Dla życia na pewno. Dla nas? Ani trochę. Czas się zabawić. Chcę odejść. Chcę udowodnić, że mam odwagę, że mogę to zrobić. Wypadało by napisać, żegnajcie, ale ja chcę odjeść od smutku. Powracam do nadziei, nie... Nie potrafię. Nie daję rady. Nikt nie dotrzymuje słowa, nikt nie mówi przepraszam, wokoło słychać śmiech i zwykłe sory. Wszystko kiedyś straci swoją wartość. Ludzie już teraz nie mają tej wartości. Nie chcę czekać, wiedząc, że nie mam na co. Tak bardzo zraniona. Tak bardzo cierpiąca w życiu, które do niczego nie prowadzi. Umrzeć, nie zostawiając nic po sobie? P

Niewidzialna śmierć

Obraz
Wyciągnęła rękę w górę, nikogo już nie było. Wszystko było we krwi. Została sama. Wszyscy popełnili samobójstwo, ona nie miała odwagi. Siedziała pośród zabitych ludzi. Płakała. Chciała uciec, gdy policja wtargnęła do ich mieszkania. Podejrzana o zabójstwo. Podejrzana o zamordowanie jedenastu osób. Nie oni nie widzieli, że to są rany cięte, nie, nie sprawdzili co znajduje się we krwi, że to narkotyki ich zabiły. Ona żyła, ona tam była, więc według nich, to ona zabiła swoich najlepszych przyjaciół. Siedziała sama w celi. Wszedł do niej psycholog. Przynajmniej za psychologa się podał. Rozmawiali o tym, co się stało, jak do tego doszło, że ona też chciała to zrobić, ale nie potrafiła. Nie chciała, ale teraz nie marzy o niczym innym. Gdy wychodził, na łóżku zostawił jej kopertę. Od razu ją otworzyła. Wstrzymała oddech, zobaczyła żyletkę i list. Przeczytała go na głos: "Możesz się zabić, pozwalam, bo wiem jak się czujesz, albo możesz przez cały swój wyrok patrzeć na mnie i ze mną r

Lot anioła

Obraz
A po nim została tylko pusta nic nieznacząca fotografia, którą schowała w głąb szafy, z nadzieją, że on kiedyś wróci. Życie ulotne, jak lot anioła, który spada na ziemię. Taki upadły anioł, nasza druga połówka. Kiedyś się odnajdziemy? Nie. My już jesteśmy razem. Wtedy czuję uścisk w gardle, nie prawda. To jest tak, że ja bym chciała być razem z Tobą, ale Ty nie chcesz. Uciekasz, już ze mną nie rozmawiasz. Coraz bardziej jesteś bliżej nieba, bo nie masz drugiej połowy, która będzie Cię trzymała przy życiu. Nie masz mnie. Gdy to sobie uświadomisz będzie stanowczo za późno i już nie wrócisz na ziemię. Będziesz tkwił w ciemnościach i błagał o drugą szansę, ale będzie za późno.  Widziałem ją jak siedziała skulona przy ścianie, ale nie potrafiłem jej pomóc. Sam byłem rozdarty i sobie nie radziłem, nie lubiłem opowiadać o moim życiu innym ludziom i nie lubiłem słuchać o życiu innych ludzi. Ich błahe problemy, które były niczym w stosunku do moich. Ja miałem prawdziwe problemy, oni ty

Pełność nadziei

Obraz
Życie, w którym każdy odgrywa jakąś rolę. Każde słowo ma sens. Każda myśl niesie nowe nadzieje, na lepsze jutro, na piękniejsze wczoraj. Siedzę i myślę, jest tak niebezpiecznie. Wszystko może się skończyć, ale może się też zacząć, wiele pytań jest ważnych, ale czy to ma jakieś znaczenie? Ukryty sens? Odkryć i odrodzić się na nowo. Rozpalając zmysły. Będąc. Tyle rzeczy można sobie uświadomić podczas jednej rozmowy. Tyle może się wyjaśnić. Wszystko się dopiero zaczyna.  Bujała w obłokach, gdy przyciągnął jej ciało do swojego. Nic nie czuła, o niczym nie myślała. Chciała płakać i uciec. Została sama. Czuła tylko powiewy powietrza i wyobrażała sobie, że on jest obok, że nigdy nie odszedł. Zamknęła się w sobie, a kiedyś była taka radosna. Czasy się zmieniają, nikt jej tego nie musiał tłumaczyć, ale nie chciała przyjąć tego do wiadomości. Wzięła do ręki książkę, która leżała obok i rzuciła nią o ścianę. Zamknęła oczy i próbowała się wyciszyć. Szarpały nią emocje. Myśli odbijały się

Szept nocy miłości

Obraz
Nie ma go. Odszedł i już nie mam komu mówić nienawidzę Cię. Życie tak bardzo kruche. Tak bardzo kruche, no bo ile razy chciało się powiedzieć nie koniec, mam dosyć.? Ile razy się to powiedziało.? Ile razy się to skończyło.? No właśnie o to chodzi. Ludzie tylko mówią, ludzie tego nie robią, ludzie nie rozumieją. Ludzie tylko lubią zwracać na siebie uwagę. Osoba z prawdziwymi problemami nie napisze na głupim facebook'u co w niej siedzi. Tak robią tylko smutne, głupie, młode i słitaśne nastolatki. Oczywiście nie mówię tutaj o wszystkich bo wiadomo, że czasem po prostu szukamy miejsca, gdzie chociaż jedna osoba powie: tak rozumiem. Nic więcej nie mów, jestem przy Tobie. Dążymy do tego, aby być gotowi na spotkanie z prawdziwym życiem. Każdy po swojemu, każdy po kolei. Czym jest to prawdziwe życie.? Wyborami, każdą decyzją, każdym problemem i każdą miłością. Czujecie to.? Ja wiem, każdy jest inny, ale w tej kwestii jesteśmy tacy sami. Czy jesteśmy egoistami.? Zawsze byliśmy, j

Jeden z nich, ten sam samobójca, sesja

Obraz
Ten zapach łączący się z wonią krwi. Schowaj to, zakryj, niech nikt się nie dowie, że umierasz. Biały dywan, biały pokój, kałuża krwi. Smutek otaczający nagie ciało skulone w kącie. Śmierć. Czarna postać w kapturze, wymysł Twojej wyobraźni, a może już rzeczywistość.? Kiedy obrazy z Twojej głowy przenoszą się do świata realnego.? Kiedyś sam powrócisz jako zjawa. Kiedyś sam odkryjesz inny świat, a teraz.? Teraz cierpisz, czujesz jak Twoje ciało jest rozrywane na tysiąc kawałków. Jesteś jednym z nich. Jesteś samobójcą. Zamykasz się w pokoju, płaczesz, a Twój płacz zagłuszają kapiące krople z kranu w głębi domu. Co czujesz.? Co jest w Tobie.? Nie powiesz, uważasz, że nikt nie zrozumie. Po co się ktoś ma przejmować, prawda.? Tylko, że dla kogoś jesteś, istniejesz. Może tego nie czujesz, ale tak jest. Jesteś jak inni, też masz problemy. Czasem mniejsze, czasem większe, a czasem takie, że nie można sobie z nimi poradzić, ale to nie koniec. To, że Ty nie widzisz innego wyjścia nie zna

Sesja, ucieczka w otchłań

Obraz
Jeśli ma się do dyspozycji całą wieczność, można przeszukać cały stóg siana poszukując tej jednej igły. Znowu tyle myśli, znowu brak tego jedynego. Nie ważne o co chodzi. Czasem nie musi chodzić o nic, a ja nawet będę pisała. Nic nie może mnie powstrzymać. No chyba, że... no tak, wtedy tak. Nie wiem, nie wiem... Poddaję się. Za długo czekałam na tą chwile. Stało się. Nie ważne. Chce chociaż udawać, że jest dobrze. Mam taki plan i mam zamiar go zrealizować. Nie chcę zwracać uwagi na ludzi, to ja mam być szczęśliwa, nie ktoś. Bo ludzie potrafią odebrać szczęście. Zdjęcia z dnia dzisiejszego. Fotograf: Wojtek S. Jak są zdjęcia to nie będę się rozpisywać. Następnym razem. Jeszcze tylko zdjęcia z Rzymu i już normalnie wracam do moich opowiadań.   Uciec. Tak daleko jak się da, aby nic i nikt mnie nie mógł zatrzymać. Zaszyć się i zobaczyć, kto, czy ktokolwiek zatęskni. Oddzielić przyjaciół od, od kogo.? Od tych fałszywych. Tylko, że według mnie przyjaciel nie może być fałszywy. Wtedy tak

Sycylia, miłość matką głupich, zdjęcia cd.

Obraz
Raz nienormalna, zawsze idealna. Witaj kochanie. Pamiętasz to.? Siedzisz obok i to czytasz. Przeszkadzasz. A teraz.? Teraz tak pusto. Odszedłeś. Zmiana tematu. Siedzisz. Nadal się śmiejemy z tej samej rzeczy, co 15 minut temu. Jest nam tak dobrze i to się nigdy nie skończy. Łaskoczesz mnie, rozśmieszasz. A ja tak bardzo Cię kocham. Nie wyobrażam sobie, żebym miała żyć bez Ciebie. Chciałabym... być szczęśliwa. Nie szukam tego na siłę. Dobra szukam, ale i tak nie mogę znaleźć. Mieszane uczucia. Smutek, radość, obojętność. Każdy zakochany, każdy zraniony. O co tak naprawdę chodzi.? Nie potrafię się odnaleźć. Nie potrafię tego zrozumieć. Chciałabym tak dużo, a nie dostaję nic. Nic nie chcę. Chcę odejść. Chciałabym zobaczyć Twój wzrok, dowiadujący się o tym, że nie żyję. Dobranoc. Zniknąć, odejść, zapomnieć. Ludzie mówią, że czternastolatka nie może mieć problemów miłosnych. Ludzie się z takich osób śmieją. Zakochana, głupia małolata. Dała się. Prawda jest zupełnie inna. Prawda,