Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2013

Plany, problemy- działania

Obraz
Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez. Odwaga nie polega na odczuwaniu strachu, ale na umiejętności działania mimo niego. Bo wszystko już co było, jest historią. Teraźniejszość jest błędem, a jutro- darem. Darem na poprawienie błędów teraźniejszości. Wiele w tym jest prawdy. Wszystko można zmienić. Wszystko można naprawić. To już wiemy, więc co robimy.? Do dzieła. Nikt was nie trzyma w miejscu. Nikt wam nie dyktuje życia, napiszcie swój scenariusz i się trzymajcie jego jak gwiazdy filmowe. Bądźcie osobą, która pisze scenariusz,  bądźcie gwiazdą, która gra rolę, którą sama sobie napisała. Bądźcie reżyserem, który wszystko to nakręci. Odchodząc pomyślicie: Było warto. No bo każdy ma przecież wspomnienia. Każdy chce coś przeżyć jeszcze raz. Dążcie do tego. Do spełniania marzeń. Dzisiaj dobry nastrój.? Jutro zły.? Nie. Wszystko zależy od was. Pokarzcie to światu. Pokażcie to, na co was stać. Udowodnijcie, że nie jesteście tylko czarnym ogniwem, w miliardowym skupisku

Ucieczka w nieznane

Obraz
Uciekamy, wiemy, że ucieczka nie jest dobra, ale nadal idziemy, gdzieś gdzie nikt nas nie znajdzie. Udajemy się do różnych krain. Idziemy prosto przed siebie, zacierając jakiekolwiek ślady po sobie. Idziemy bez żadnego pożegnania. Nie dopuszczamy do siebie żadnych myśli, które są rzeczywiste. Żyjemy w świecie idealnym dla nas. Stajemy się skałą, o którą próbuje odbijać się woda. Nie powstrzymujemy nic. Jesteśmy skałą, lodowatym, bez uczuć minerałem. Niby człowiek, ale jak ja to mówię, jednak wrak człowieka. Potrzebujemy bohatera, który nie istnieje, aby nam pomógł. Zabijamy siebie. Każda cząstka naszego ciała, naszej duszy idzie w zapomnienie. Czy wiemy co robimy.? Kontaktujemy, gdy wali nam się świat.? Oczywiście, że nie. Każdy przeżywa różne wydarzenia na swój sposób. Co tak naprawdę nas trzyma na tym świecie.? Ludzie, których nienawidzimy.? Rzeczy, które się psują.? Uczucia, które nie są wieczne.? Otrzymaliśmy życie. Czy to nie wspaniałe.? Wielu z nas jest zdrowymi ludźmi. Cie

Rady

Obraz
Kochać i być kochanym to tak, jakby z obu stron grzało nas słońce. Bo tak naprawdę życie nie kończy się w momencie, kiedy nasze serce przestaje być, ale w chwili, gdy uświadamiamy sobie, że nie mamy po co żyć i przestajemy je przeżywać. Możemy być, ale nie koniecznie chcemy być. Wszystko zależy od nas, ale czemu to takie trudne.? Życie moje, Twoje, nasze. Czy to ma jakieś znaczenie.? Niekoniecznie. Życie to życie, po prostu, nieważne czyje. Każdy przeżyje je tak jak mu się podoba. Pod wpływam innym lub też nie. Obojętne. Żadna różnica. Chciałabym tak dużo napisać, wszystko wytłumaczyć, ale to przecież się skończyło, więc czy jest jakiś sens.? Dlaczego.? Nie wiem chyba nie potrafię na to odpowiedzieć. Jak na masę innych nurtujących mnie pytań. Wszystko potoczyło się za szybko, nie miałam czasu na wyjaśnienia. Mogłam tylko się bronić, ale przed czym.? Przed sobą.? Przed swoimi myślami.? Przed swoimi czynami.? Kolejne rzeczy, które nie mają sensu. Jak to wszystko się pokomplik

Nocne opowiadanie

Obraz
Chwytamy liny zła, by opuścić mroczne dna. „Nocą śnię. Śnię, że jestem kimś lepszym, niż na jawie. Że przepełnia mnie siła. Że mam sekretne życie. Życie pełne tajemnej treści.” Szczery uśmiech.? A co to.? Czemu na rozmyślanie jest czas w nocy.? Czemu przed spaniem przypominamy sobie o wszystkich rzeczach ważnych.? Czemu na pytania zadane w nocy nie potrafimy odpowiedzieć od rana.? Czemu w nocy najbardziej czujemy ból, pustkę, strach i wszystko co jest związane z tymi uczuciami.? Czemu noc istnieje.? Bo takie jest życie, taki jest świat i nie jest nam dane tego zmienić. Bo my po prostu mamy żyć, mamy tkwić w pytaniach bez odpowiedzi. Nie można zrozumieć wszystkiego. Uświadomiłam sobie kilka rzeczy, ważnych rzeczy. Uświadomiłam sobie, że nadzieją zajęłam moje życie i je zniszczyłam. Nadzieja umarła ostatnia, a ja całą noc płakałam i nie mogłam się uspokoić. Było mi tak potwornie źle. Patrzyłam na księżyc i wiedziałam, że Ty, gdzieś, gdzie jesteś też go widzisz.

Łzy róży

Obraz
Zagłosujecie.? Byłabym wdzięczna. :) http://www.blogroku.pl/2012/kategorie/thediize,1de,blog.htm l A co, gdy ludzie zrozumieją, że to wszystko, co istnieje i znika, niszczą oni sami.? Co jeśli każdy pojmie, jak niszczy ten świat.? Czy wtedy się zmienimy.? Zaczniemy inaczej żyć.? Ja już nie wiem jak jest. Jest nijako. Każdy żyje sobie tak jak chce. Każdy jest niezależny jeśli tylko tego chce. Jakie mamy wartości tak na marginesie.? Są jakieś.? Mam zastój moich myśli. Taka blokada w umyśle. Trzeba ją zburzyć, zawalić cokolwiek, ale nie wiem co. Nie wiem. Nie wiem. Nie wiem, ale się chociaż staram. W szkole jak to w szkole, jest bardzo dobrze. A u mnie.? Spokojnie. Zakochałam się. Jestem szczęśliwa i czuję, że żyję. Muzyka trzyma mnie w świecie realności, albo to właśnie ona mnie przenosi gdzie indziej, to zależy jak to interpretować. Siadasz na parapecie. Patrzysz na to co jest przed Tobą. O czym myślisz.? Co jest dla Ciebie najważniejsze.? Ta jedna osoba, ale nie możecie

Na zawsze, znaczy wiecznie

Obraz
Nie wiem o czym mogłabym napisać, jaki temat poruszyć. Wszystko jest normalne. Ludzie nadal są źli, a życie daje każdemu popalić. Norma świata codziennego. Może to dobrze, że nic się nie zmienia i żyjemy w monotonii naszego losu, ale czy nie lepiej byłoby zakosztować życia.? Odnaleźć rzeczywiście coś prawdziwego, co istnieje.? Nie lepiej byłoby każdy dzień powitać z uśmiechem nie wiedząc, co wydarzy się o zachodzie słońca.? A może my lubimy wiedzieć, co nas czeka.? Może nie chcemy żyć w niepewności.? Może tak jest, ale przecież nie każdy musi tego chcieć, a podróżnicy.? Oni każdy dzień mają inny. Każdy dzień ma nowe lepsze zakończenie. Oni żyją pełnią życia i chyba o to chodzi. Jest tyle ciekawych rzeczy do robienia, a ja od każdego non stop słyszę: Nudzi mi się. To, że oddychasz też jest czynnością. Piszesz, myślisz, oddychasz, ruszasz nogą, słyszysz, słuchasz muzyki itp. Dużo, ale tego się nie zauważa. To po prostu jest i nie trzeba tego pisać. Proste.? Widocznie nie. Jest inte

Dramat, historia horroru miłości

Obraz
Siedzę na łóżku z laptopem na kolanach. Mam włączoną moją ulubioną piosenkę. Jestem sama w domu. Muzyka wypełnia moje ciało, a ja dzięki temu wydobywam z siebie dźwięki mojej miłości do tej piosenki, czyli po prostu śpiewam. Oddycham w rytm muzyki. Patrzę przed siebie i zapominam o jakimkolwiek istniejącym świecie. Słyszę, że ktoś idzie na górę, do mnie, po schodach. Wstrzymuję oddech. Zastanawiam się czy jeśli zginę to czy wszyscy będą mnie dobrze wspominać. Tłumaczę sobie, że i tak będę martwa, ale chcę zostawić na tym świecie tylko przyjaciół, a nie wrogów. Słyszę coraz wyraźniejsze kroki. Drzwi do mojego pokoju lekko się uchylają. W tym momencie wyłącza się muzyka. Nie czuję śliny w gardle. Nie wiem co robić, chcę uciekać, ale nie mam dokąd. Jestem zdana na siebie, czyli już nie żyję. Ku mojemu zaskoczeniu włącza się inna piosenka, którą lubię. Kojarzy mi się ze wszystkimi łzami, które przy niej wypłakałam. Właśnie lecą następne, może i ostatnie. Widzę Twoją sylwetkę. Jesteś wys

Ludzie, Hiszpania zdjęcia

Obraz
Chciałam powiedzieć, nie chcę,  nie potrafię, to koniec, ale było za późno. Za późno na jakiekolwiek wytłumaczenie, za późno na cokolwiek, za późno na każde słowo, które mogło paść z moich ust. teraz leżę i zastanawiam się nad tym wszystkim co mnie spotkało. Wracam wspomnieniami do moich przyjaciół, którzy widząc mnie teraz odwracają głowę i udają, że mnie nie widzą. Pamiętam wszystkie chwile, które z nimi spędziłam, a teraz wszystko przepadło, bo każdy z nas wybrał inną drogę. Każdy poszedł w swoją stronę. Może kiedyś nasze drogi ponownie się zejdą, kto wie. Zero wartości żywych. Ludzie przeżywają tragedie i starają się żyć dalej. Nie rozpamiętują tego co było, a jednak o tym pamiętają i to szanują. My ludzie, jacy jesteśmy.? Każdy jest inny. Każdy przeżywa wszystko inaczej. Ludzie to gatunek. Tylko w tej nazwie jesteśmy identyczni. Każdy z nas reprezentuje inną grupę, inny poziom. Wszystko jest po coś. Nie patrzę na telefon co kilka sekund i tak wiem, że nikt nie napisze. Nie wch

Oszustwo, a może życie

Obraz
Co by się stało, gdybyś się dowiedział, że Twoje życie to oszustwo.? Gdyby się okazało, że cała rodzina nie jest tą prawdziwą, a Ty to jednak nie Ty.? Jaka byłaby Twoja reakcja.? Co jakby się okazało, że wszystko było ustawione, a Ty od dziecka byłeś stworzony do zabijania.? Nie wiedziałbyś kim jesteś i od kogo się możesz tego dowiedzieć, bo wszyscy nie żyją. Nic nie byłoby takie jakie by Ci się wydawało. A każdy ruch byłby kontrolowany przez osoby pragnące schwytania Ciebie, a nawet Twojej śmierci. Jakbyś zareagował.? Co byś zrobił.? Jakbyś żył.? Uciekałbyś czy czekał na śmierć, która by ukoiła całe to cierpienie.? Znasz odpowiedź.? Zastanów się. Nikomu nie mógłbyś zaufać i nie miałbyś od nikogo wskazówek, które mogłyby Ci pomóc. Każdy z nas wybierze inne wyjście, ale do czego ono by zmierzało.? Tego się nie dowiecie ode mnie. Dowiecie się tego od swojej wyobraźni. Nie wiem co robię. Żyję pustym życiem. Liczę na cokolwiek. Na jeden prosty ruch, ale widocznie to za dużo. Czekam.

Zdjęcia, zależność życia

Obraz
Dzisiaj. No właśnie. Właściwie co się dzisiaj działo.? Nie wiem nie potrafię sobie przypomnieć. Wieczór z Zuzi. To lubię. Dzisiaj. Zdjęcia, czyli jak Zuzka radzi sobie z obsługą sprzętu fotograficznego. Zdjęcia. Nie narzekam, jak na amatorkę, potrafi rozbawić człowieka do łez, czego nie możecie zobaczyć na tych zdjęciach. Wstawiłam te w miarę normalne, ale wiecie. To różnie bywa. Zdjęcia się pomieszały i poprzestawiały za co przepraszam, ale widocznie tak musi być. Jest obojętnie, ale jednak wizyta przyjaciółki może poprawić humor. Czuję się bezpieczna. Jestem chroniona, nie wiem jak, ale to czuję. Dziękuję, to był nasz ostatni wieczór razem. Będę tęsknić. Nie ważne. Zdjęcia nie są z profesjonalnej sesji. Zdjęcia robiła mi osoba, która kompletnie nie umie posługiwać się aparatem, nie no żartuję, tak źle nie jest. Zuza, starała się jak mogła przy czym rozśmieszała mnie jak mało kto. Ja nie wiem jak z nią ktoś wytrzymuje 24h. Masakra. Hahah. Skupmy się na rzeczach ważnych. Ostatni

Miejsca

Obraz
Są takie miejsca, gdzie czas stoi w miejscu. Będąc w takim miejscu liczymy się tylko my. Nie ma nic ważnego, liczy się chwila. Czemu tak nie jest w życiu.? Bo Ziemia cały czas się obraca, a czas płynie. My musimy się dostosować, ale są osoby, które się wyodrębniły. Są wyjątki. Są osoby, które nie podążają za modą, są wyjątkowe. Mają coś o co walczą, co nigdy nie będzie ich wadą. Byłam w wielu krajach: Hiszpania, Grecja, Francja, Słowacja, Czechy, Chorwacja, Słowenia, Serbia, Macedonia, Austria, Niemcy, Węgry, Rumunia, ale do czego zmierzam. Każde miejsce było i jest inne. Z każdym miejscem mam inne wspomnienia. Wiele miejsc, wiele mnie nauczyło. Poznałam różne kultury, spotkałam wspaniałych ludzi oraz poznałam niesamowitych znajomych nie tylko z Polski. Nigdy tego nie zapomnę i zawsze będę starała się wracać do miejsc, w których byłam. Tak samo jeśli chodzi o Polskę, nie byłam tylko na mazurach (ale to w tym roku ulega zmianie). Niby ten sam kraj, a jednak w różnych miejscach inn

Coś jak nic

Obraz
Żaden człowiek nie zmieni życia za Ciebie. Nie chcę robić nic, a jednocześnie chcę zrobić wszystko. Nicością jest brak dostrzegania duszy człowieka. Nie ma nic gorszego. Jak u mnie.? Umieram. Czuję się potwornie. Kręci mi się w głowie, mój świat nieustannie wiruje. Gdy piszesz, świat na chwile staje w miejscu. Potem znów kolejne obroty. Dlaczego.? Bądź do cholery, cały czas. Proszę. Chcę się poddać, chcę to wszystko zostawić i odejść. Nie wiem, straciłam wszystko, straciłam wszystkich. Dzisiaj położyłam się na łóżku i uświadomiłam sobie, że gdybym chciała komuś opowiedzieć, co czuję, jak się czuję i o czym myślę, to nie mam komu. Do nikogo nie mogę się zwrócić o pomoc, nie mam nikogo takiego. Czuję, że powoli umieram. Tak jak wczoraj. Słuchając muzyki, przechyliłam się na bok i upadłam. Czułam jak moje ciało wbija się w łóżko, zamknęłam oczy i usnęłam. To nie zmęczenie, to wykończenie i wołanie o pomoc. Tylko nie mam do kogo krzyczeć. Wyobrażam sobie jutrzejszy dzień. Cudowne i

Incepcja Matrix'a

Obraz
Myślisz, że wdychasz powietrze? Co jeśli nasze życie jest sterowane? Co jeśli świat może być kontrolowany i nie ma pojęcia "rzeczywistość"? Jaką pigułkę byś wziął: niebieską: żyjesz w świecie, który chcesz znać i w niego wierzyć, czy czerwoną: zostajesz w krainie czarów i dowiadujesz się całej prawdy? Odważyłbyś się zostawić wszystko dla prawdy istnienia? Jakie jest Twoje przeznaczenie? Chcesz je poznać? Mogę Ci pokazać drzwi, ale przejść przez nie musisz sam. Co Ty na to? Jaki układ wybierasz? Może miałeś kiedyś tak, że budzisz się ze snu i nie wiesz czy dalej śnisz czy to już ten Twój świat, który nazywasz prawdziwym. Jak odróżnisz sen od jawy? Skąd będziesz wiedział, że to co widzisz i to co wiesz jest prawdziwe? Jesteśmy kontrolowani. Ludzie są uprawiani. Nasze życie jest snem. Kiedy się obudzimy? Nigdy- jeśli nie potrafimy odróżniać prawdy od kłamstwa. Mam tysiące myśli w głowie. Nie wiem czemu znowu wraca stan nicości. Myślałam, że mam to już za sobą, ale n

Pokonując życie

Obraz
Jechałam autobusem. Było ciemno, a ja nie myślałam dokąd jadę. Chciałam odjechać jak najdalej. Słuchałam mojej ulubionej piosenki. Myślałam o słowach, które są w niej. Myślałam tak naprawdę o paradoksie życia. Nie wiem czego oczekiwałam. W pięknie ciemności nocy nie było widać moich łez. Nie przejmowałam się nimi. Nie istniało nic. Czemu wpadłam w taki stan.? Bo nic mi się nie udawało, z niczego nie byłam dobra, wszystko mnie dobijało. Autobus był długi. Siedziałam sama na końcu patrząc na ludzi przede mną. Autobus zatrzymał się na przystanku. Wtedy zobaczyłam Ciebie. Byłeś dla mnie obcą osobą. Nie znałam Cię, ale zakochałam się w Twoim spojrzeniu. Chyba zobaczyłeś to w moich oczach i od razu do mnie podszedłeś. Byłam przestraszona. Zapytałeś się czy możesz mi potowarzyszyć, ja z uśmiechem na twarzy odpowiedziałam, że tak. Poznawaliśmy się kilka miesięcy. Wtedy zrozumieliśmy jacy jesteśmy dla siebie ważni. zaczęliśmy być ze sobą. Spotykaliśmy się codziennie, nasz świat był nami,