Inny świat rzeczywistości


Każdy umiera w samotności.

Ja właśnie umarłam. Sama ze swoimi myślami. Siedzę, płaczę. Znowu życie mi dokopało. Znowu poczułam, że się nie liczę, nawet jak jestem najważniejsza. Każde słowo, każda myśl, każdy ruch bolą podwójnie. Łzy tak idealnie spływają po prostej linii moich policzków. Nic nie jest takie jak było. Wszystko się kończy, rozpada, nie istnieje. Każdy mi to mówił, a ja chciałam być po prostu szczęśliwa.
Wszystko się dla niej skończyło, nie miała dla kogo żyć. Nie potrafiła żyć bez miłości. Nie potrafiła żyć sama w samotności. Przez narkotyki nie potrafiła odróżnić światów. Znała ich kilka. Rzeczywisty, odległy, przeszły, teraźniejszy, przyszły, wymyślony, wyobrażony. Wszystko oczywiście zlewało jej się w jeden wielki chaos. Znowu poczuła głód. Nie miała ochoty z nim walczyć. Narkotyki znowu zawładnęły jej ciałem. Poczuła drgawki, musiała wziąć. Chciała poczuć ból, nie mogła znaleźć żyletki. Była już w innym świecie. Nienawidziła rzeczywistości. Znając inne światy, tutaj było zbyt szaro, nudno i niedostępnie. Chwile poczekała i miała ochotę gdzieś wyjść. Miała ochotę i wyszła, a może poszła spać. Starała się być przytomną, ale poszła do kuchni po wódkę, a może tylko jej się wydawało. Napiła się. Nie żałowała. Następnego dnia nic nie pamiętała. Zawsze tak było. Ona nie żyła, ona tylko trwała. Każdego dnia rodziła się na nowo i umierała. Zawsze chciała umrzeć naprawdę, ale lubiła życie bez zobowiązań. Miała pieniądze, mieszkanie, ale nie miała sił żyć. Każdego dnia zabijał ją fakt istnienia, fakt, że codziennie robi to samo, codziennie wraca głód, a ona chce się okaleczać. Nie chciała iść do specjalisty, chciała dać radę sama, ale nigdy jej się to nie udawało. Każdego dnia próbowała, ale kończyło się tak samo.
Nie mam siły. Nie mam siły walczyć, udawać i się starać. Poddaje się. Poddałam się. Umarłam.
Każdy człowiek rani, każdy uważa, że jest w porządku. Każdy troszczy się o siebie, nawet jak ma tą najważniejszą osobę obok.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Krok dalej

Incepcja Matrix'a

Walcząc nocą