Zawsze dla kogoś


Nawet mogę wykrzyczeć, że nie istniejesz i tak nie usłyszysz. 

Wątpię w gatunek ludzki, nie wierzę już w żadne słowo. Uważam na każdy fałsz, który przelatuje przez zaciśnięte zęby mojego rozmówcy. Staram się żyć, ale ciągle myślę, że nienawidzę. Po co to wszystko skoro i tak nie ma sensu? Nie ma. No właśnie. Nic nie ma. Życie stało się wyblakłe, jak lecący anioł do góry. Leci bo nie ma już nic na Ziemi, nie trzyma go żadna obietnica, nie trzyma go żaden człowiek, bo tak naprawdę nie ma nikogo. Leci i nie ogląda się za siebie. Nie ma po co. Nie żyje, nie myśli, nie czuje. To co go spotkało, gdy żył, w szczególności wystarczyło. Leci i traci kolory. Na samej górze pośród chmur nie jest już piękny. Jest szary, wygląda jakby się miał zaraz rozsypać. Zamienia się w puch i go nie ma. Nikt o nim nie pamięta, nikt nie tęskni, a on wie, że dokładnie tak samo było, gdy był pośród ludzi. Był nikim, jest nikim i będzie nikim. Anioły kojarzą się z pięknymi postaciami. Anioł bólu, smutku i cierpienia jest niewidzialny. Nikt go nie zna. Można go czasem poczuć. Nawet bardzo często. Myśli się wtedy, że wszystko to jego wina, ale tak naprawdę wina leży po stronie ludzi, a on po prostu daje się czuć. Taki anioł też sprawia, że ciężko jest wytrzymać we własnym ciele. Próbujemy się wykończyć psychicznie. Potrzebujemy zrozumienia, a przede wszystkim troski. Tu nie chodzi o bycie dzieckiem, ale o bycie dla kogoś ważnym. Czasem ważniejszym niż wszystko inne. Kiedy ledwo mogę się wysłowić, głos mi się łamie, a po drugiej stronie słuchawki słyszę nie to jedyne co chcę zrobić to...
































































...

Komentarze

  1. Często zadaje sobie te same pytania Kochana. Szczególnie to jedno : Po co to wszystko jeśli nic nie ma sensu? Jak zawsze doskonały styl. Super tekst. Przepraszam za długą nieobecność. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    www.kasinyswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Krok dalej

Incepcja Matrix'a

Walcząc nocą