Cenność życia
Ja wiem, Ty nie chcesz. Ja rozumiem, ja kocham. Czasem znikał, ale nigdy nie na zawsze. Pogrążona w smutku, bo straciła nadzieję. Nic nie trzyma przy życiu. Lepiej odejść. Jak jest źle, to życie na każdym kroku pokaże, że może być gorzej. Nic nie wyznacza mu granic. Nawet ludzie, którzy nie są niczemu winni, od życia muszą oberwać. Jedni mniej, drudzy więcej. Nie podoba mi się ta zabawa. Czy to ma sens? Dla życia na pewno. Dla nas? Ani trochę. Czas się zabawić. Chcę odejść. Chcę udowodnić, że mam odwagę, że mogę to zrobić. Wypadało by napisać, żegnajcie, ale ja chcę odjeść od smutku. Powracam do nadziei, nie... Nie potrafię. Nie daję rady. Nikt nie dotrzymuje słowa, nikt nie mówi przepraszam, wokoło słychać śmiech i zwykłe sory. Wszystko kiedyś straci swoją wartość. Ludzie już teraz nie mają tej wartości. Nie chcę czekać, wiedząc, że nie mam na co. Tak bardzo zraniona. Tak bardzo cierpiąca w życiu, które do niczego nie prowadzi. Umrzeć, nie zostawiając nic po sobie...