Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2013

Pożegnianie życia

Obraz
Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość.  Była szczęśliwa, żyła w świecie idealnym, magicznym. Miała to czego chciała. Miała miłość, miała przyjaźń, miała szczęście. Miałam to wszystko jeszcze nie dawno. Jeszcze kilka dni temu. Miałam i straciłam, zatraciłam się w tym wszystkim. Zostałam tu za długo i teraz widzę błędy, widzę zło, które zawsze mi towarzyszyło. Widzę teraz, bo wtedy byłam ślepa. Nie widziałam zła, nie widziałam wad. Ja tylko kochałam. Byłam zaślepiona miłością. Ona była moją przyjaciółką, on moim chłopakiem. Kochałam ich, jak nikogo innego na świecie. Ona miała chłopaka, ale się z nim rozstała. Nie byli sobie pisani. Od tego czasu ona się zmieniła. Nie była już taka radosna, widziałam jak cierpi. Jak potrzebuje miłości. Dawałam jej ją, ale to nie wystarczało. Odsunęłyśmy się od siebie. Ja miałam chłopaka i on był dla mnie najważniejszy, a ona... Zawsze była moją przyjaciółką, ale teraz coś się zmieniło. Pękła jakakolwiek nić po

Nie ważne, a może aż za.?

Obraz
Może o niektórych rzeczach nie powinniśmy wiedzieć, może nie powinniśmy być dociekliwi, może te rzeczy, które nas nie dotyczą nie powinny nigdy wyjść na światło dzienne.? Zgubiłam się. Zatraciłam w jedynym miejscu na jeden moment, na dwa momenty i utknęłam na wieczność, która trwała kilka godzin. Cały czas z nim. Cały czas. Nie chcę, żeby coś nas rozdzieliło, nie chcę się nigdy z nim rozstać. Chciałabym powiedzieć, że wierzę w coś w co nie powinnam, ale nie wierzę. Nie może być aż tak dobrze. Tego chyba jestem pewna. Pogubiłam się o czym piszę. Skaczę między wersami i nie odnajduję sensu. Coś jest nie tak, a zarazem wszystko jest w jak najlepszym porządku, a może nie... Nie wiem, czy to ważne.? Nie. Znów nie ważna rzecz, a nie sory. Nie ważne rzeczy są na dole. Zaraz do nich dojdziecie. No to dzisiaj, wybaczcie, ale ciężki dzień, męczący i w ogóle jakiś taki zamulony, szkoła niszczy nastrój. Jutro będzie lepiej. Jutro będzie nowy dzień, jutro znów odkryję nowe rzeczy. Jutro postar

Bezradność samobójstwa

Obraz
Bezradność... Nic więcej. Bezradność, która coraz bardziej wyrywa się spod kontroli i rozrywa wszystko, co znajduje się dookoła. Nie ma serca. Nie ma pytań. Niszczy i niweczy wszystko. Każdą rzecz po kolei, każdego człowieka zaczynając od najsłabszego. Niszczy, a ludzie są bezradni, obezwładnieni bezradnością, która pojawia się i znika jak muzyka. Koi, usypia, ale zabija. Każdego z nas, nie mówię o muzyce, mówię o bezradności. Martwię się, jestem bezradna, kocham go i chcę pomóc, ale nie wiem jak. Nie został mi nawet okruszek nadziei. Zatracam się w myślach, a co jeśli.... Wyobraźnia przejmuje nade mną kontrolę, więc myślę, ulegam jej. Nie mam kontaktu, który pozwoliłby mi jakoś pomóc, nie mam. Kocham go, nic sobie nie zrobi, wierzę w to. Wróci, przyjdzie do mnie i będzie uwolniony od problemów. Nie, nie będziesz duchem. Będziesz człowiekiem. Nie, nie wrakiem człowieka. Człowiekiem, który kocha, jest kochany i nic nie stoi mu na przeszkodzie do szczęścia. Codziennie zakochuję się

Rany uzależnienia, narkotyczne samobójstwo

Obraz
Ćpun wierzy w to, co mówi, tylko za minutę myśli już całkiem coś innego, bo osaczyło go pragnienie narkotyku, które wszystko niweczy.  Chcesz, ale wiesz, że nie możesz, ale i tak chcesz. To pochłania cały Twój tok istnienia. Jeśli on w ogóle jeszcze istnieje, a z tym nie można się zgodzić na podstawie niczego. Kiedy masz kasę, kiedy masz skąd brać- to jesteś szczęśliwy, to jest Twoje życie, które kochasz. Teraz napiszę to co może szokować, rozumiem narkomanów, ćpunów. Zgadzam się z nimi. W ich świecie nie ma żadnych podziałów. W ich świecie każdy jest równy. Każdy znaczy tyle samo, co druga osoba. Narkoman nie koniecznie musi być duszą towarzystwa. Może wybrał narkotyki, ponieważ nie miał nic innego.? Nie miał przyszłości, życiowych perspektyw, czuł społeczne upokorzenie i był społecznie wykluczony. Nie znamy takiego człowieka, nie możemy go oceniać. Narkomani to ludzie bardzo wrażliwi, być może słabi, którzy nie potrafią dać sobie rady z tym światem. Dlatego szukają czegoś, co

Bugatti, Paryż- szczęście owite rzeczami

Obraz
A simple plan: you and me. Wszystko dzieje się szybko. Nie przeszkadza mi cisza. Wtedy czuje się bezpiecznie, a wiem, że słowa czasem są niepotrzebne. Dzisiaj jest dobrze, jak nie rozpłaczę się później. Nie wiem co mi się wczoraj stało. Po prostu czasem tak bywa. U mnie często, ale jestem w stanie to i o tym przemilczeć. Po co jakiś rozgłos. Miałam się dzisiaj uczyć, ale no cóż, nie wyszło, więc zacznę się uczyć jutro. Tylko muszę w sobie znaleźć tyle siły. Może dam radę, ale potrzeba naprawdę dużo siły. Nie wiem nad czym się dzisiaj zastanawiałam. Nie myślałam o wielu rzeczach. Tylko o kilku, o tych najważniejszych. Dzisiaj w głowie miałam jeden obraz, naprawdę piękny, wszystko w swoim czasie i wy to zobaczycie. Nadal uważam, że jesteśmy piękni jak diamenty na niebie, zdania nie zmienię. Cały czas siedzą mi w głowie słowa: żeby ten pierwszy raz, nie był tym ostatnim. Nie no szczera prawda, bo trzeba się pilnować. Czasem bardzo, ale trzeba. Zastanawiam się nad faktami, nad rzecz

Wszystko z myśli

Obraz
Nie wiem czy coś się zmieni. Chciałabym czuć, cokolwiek tymczasem nie potrafię wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Głucha rzeczywistość, z którą muszę się zmierzyć. Chciałabym wam powiedzieć jak będzie, albo, po prostu, że będzie dobrze. Tymczasem nie potrafię, dzisiaj na nic odpowiedzieć. Błądzę, gubię się, nie potrafię znaleźć żadnej odpowiedzi. Staram się z całych sił. Naprawdę się wysilam, ale nawet na pytanie: co dalej.? Odpowiadam bezradnie: Nie wiem. Nie wierzę, że co ma być to będzie. Coś takiego nie istnieje. Chcę wierzyć w tak dużo rzeczy, chcę odnaleźć nadzieję, ale może jej nie ma. Uciekła dawno i nie chce się pokazać. Zatracam się w myślach, gubię wyrazy, zapominam o rzeczywistości. Znów wracam, ale na chwile. Nie potrafię tak dłużej. Czekam i czekam, robię się niecierpliwa, ale przecież nie wiem na co czekam. Zastanawiam się, ale nic nie znajduję. Nie zapomniałam, nie miałam czekać na nic. Gubię się w tym, wybaczcie. Nie jest to trudne, a może właśnie aż za.? Nie pot

Secret love story

Obraz
Trudno znaleźć na cokolwiek odpowiedź. Szukałam, znalazłam. Nie ma tajemnic. Wiem wszystko. Tak mi się przynajmniej wydaje, na razie. Tak wiele rzeczy jest do załatwienia, tak wiele do zrobienia, a czasu robi się coraz mniej. Dla tych, co nigdy nie przestaną marzyć- czasu nie zabraknie. Mam wiele pomysłów. Cudowne ozdrowienie, cudowna dawka sił, którą dają mi ludzie, przyjaciele, siła, która może być nazwana miłością. Nie, to nie znaczy, że ufam ludziom. Ufam nielicznym, chociaż tak naprawdę nie mogę ufać sobie samej, więc jak mogę zaufać komuś. Strasznie, ale to strasznie zagmatwane. Nie, jak dla mnie dość logiczne. Jak wszystko ostatnio. Wiecie, ostatnio tak dużo się wydarzyło. Ostatnio o tak wielu rzeczach nie mogę mówić, a chcę. Chcę o nich krzyczeć, nie chcę jednak pozwolić im wyjść. Jeszcze nie teraz. Ludzie nie są gotowi na taki przełom, na takie coś. Sprawy może idą cały czas do przodu, ale dzisiaj dzień, który jak inne, pokaże mi, że życie jest warte łez. Niektóre starania

Światła sceny, szansa jest blisko

Obraz
Znowu płaczę, bo nie mogę pogodzić się ze światem, który mnie otacza. Znów płaczę, bo próbuję sobie przypomnieć rzeczywistość, do której należę, ale to za trudne. Podejmowanie decyzji, wybór, od którego zależy nasze życie staje się czasem czymś najważniejszym. Zapominamy wtedy o wszystkim. Za wszelką cenę chcemy rozwiązać problemy. Nie jesteśmy obojętni, nie potrafimy tacy być. Nigdy nie będziemy obojętni. Bo jesteśmy ludźmi, a to coś więcej. Nasze życie jest coś warte. Nawet, gdy traci sens, gdy traci jakąkolwiek cząstkę nadziei. My damy radę. Jesteśmy. Musimy upaść, stać się wrakiem człowieka. musimy jednak być silni. Musimy pokazać, że damy radę, więc podnosimy się i żyjemy. Tak jak jesteśmy do tego stworzeni. Zastanawiamy się jak coś zrobić, bo tacy jesteśmy. Rozważamy opcje: a co gdyby... tylko zazwyczaj jest już za późno. Myślimy, bierzemy pod uwagę różne opcje. Wtedy zazwyczaj już nic nie możemy zrobić. Dostajemy czasem od życia szansę, żeby się poprawić, żeby coś zmienić,

Ciało fantastyczne, zdjęcia

Obraz
High of a love drunk from my hate. Naćpana miłością, pijana własną nienawiścią. Istniejące elementy. Jedna całość. Wszystko sprowadza się do jednego. Wolność, kochani. Słowo, ruch. Wszystko, jeden element, który ma parę. Puzzle, które nie pasują, ale istnieją. Czym byłby świat, bez elementów.? Jednością, która jednak by do siebie nie pasowała. Świat musi mieć przywódcę, największy element istnienia. Władza.  Złapali mnie w sieć. Nie chcieli mnie wypuścić. Mięli nade mną kontrolę, a ja sama na to pozwalałam. Pragnęłam tego od dłuższego czasu. Byłam ich marionetką, a oni tylko ciągnęli za sznurki. Nie mogłam tego powstrzymać. Może nie chciałam. Bałam się konsekwencji. Nie chciałam robić gwałtownych ruchów. Patrzyli na mnie z wyrazami miłości. To było pożądanie, ale w krytycznym znaczeniu. Codziennie musiałam znosić ból, który mi zadawali. Codziennie musiałam przeżywać pierwszy raz na nowo. Nic nie mogłam zrobić. Nie wiedziałam co się liczyło. Chyba moja bezbronność, która pot

Diamentowe odbicie

Obraz
Felt like love struck me in the night I prayed that love don't strike twice. Bo to się dzieje tak szybko, a ja nie wiem czy nadążę. Nie wiem czy sobie poradzę. Chciałabym zmienić bieg wydarzeń i coś naprawić, ale wiem, że już jest za późno, a zmiana mogłaby na mnie źle wpłynąć. Czemu ja o tym piszę.? Czy to takie ważne.? Tak, owszem. Może chciałabym zmienić moje życie.? Nie. Właśnie wszystko się układa. Kiedyś widocznie wybrałam nie tego człowieka. Nie zauważyłam czegoś prawdziwego. Teraz uczucie wraca i nie chcę, żeby mnie opuściło. Wszystko czego pragnęłam, spełnia się w jednym tygodniu, miesiącu, roku. Niby trzynastka na końcu roku, a jednak jest jak na razie tym szczęśliwym. Tym jedynym dobrym rokiem, ostatnio, w moim życiu. Życzę wam tego samego. Tego szczęścia, które mam dzisiaj w sercu, w pokoju i ogarnia całe moje ciało. Dlaczego to takie piękne.? Bo miłość lubi zaskakiwać, prawda.? Nie mogę się zapomnieć, jestem inna, dawna ja nie powróci. Muszę to sobie obiecać.

Anioł upadku

Obraz
Whatever it is, it feels like it's laughing at me through the glass of a two-sided mirror. Bo nadszedł czas, kiedy muszę powiedzieć jaką decyzję podjęłam. Wracam ze zdwojoną siłą. Nie mam zamiaru przestać. Postanawiam zmienić wszystko. Zaczynam od jutra, dzisiaj muszę to jeszcze przemyśleć, ale wiem, że będzie dobrze. Ludzie, którzy odeszli od nas, zawsze będą dla nas tymi bliskimi, jeśli wrócą to nie znaczy, że się zmienili. Czasem przerwa jest potrzebna. A no i miło, że wróciłeś. Pragnę Cię. Każdego dnia coraz mocniej. Jak to było.? MY. Stała i śniła o dalekich krajach. Przerwał jej dźwięk upadających talerzy, które przy zetknięciu ze szklaną podłogą stawały się okruszkami rozbitej nadziei. Wróciła do rzeczywistości, której nie chciała przyjmować do wiadomości. Uciekała, zawsze, jak najdalej od świata, który ją otaczał. Zawsze starała się być jak najdalej od ludzi, którym nie ufała. Miała tylko jedną osobę, która była dla niej wszystkim. Nie potrzebowała nikogo. Wszy

Tak ma być

Obraz
Są ludzie, którzy tylko marzą i tacy, którzy coś robią, aby spełniać to o czym marzą. www.mcdi.flog.pl Bo każdy z nas liczy, że druga osoba nie ma maski na sobie. Każdy człowiek liczy na to, że druga osoba jest w stosunku do nas szczera. Wierzymy, marzymy, myślimy, że ludzie nas nie oszukają. Ludzie przecież ranią, ale my mamy nadzieję, że ta osoba, której ufamy nigdy by nam tego nie zrobiła. Życie jest zupełnie inne. Nie jest takie jak w naszej głowie. Życie przecież nie jest idealne, ale możemy coś zrobić, żeby takie było. Mam nadzieję, wy też ją macie. Ja wierzę w ludzi, wy macie nadzieję. Każdy z nas coś innego robi. Może chodzi o to, żeby połączyć siły.? Tergo się nie dowiemy, bo nigdy nie połączy się wszystkich ludzi. Zawsze znajdzie się jeden odmieniec, który zaprzepaści wszystko, na co każdy pracował. Podeszła do okna i zaczęła płakać. kiedyś na tym oknie siadała ze swoim chłopakiem. Czuła jak smutek pragnie jej dotknąć z każdej strony. Nie chciała się bronić. Pragnę